
Omlety do tej pory jadłam przede wszystkim w wersji na słono, ale odkąd zaczęłam jeszcze bardziej zwracać uwagę na to, co jem, zmieniła się definicja omleta ;-).
Przychodzę do Was z propozycją omleta w wersji na słodko i to niesmażonego na patelni, tylko zapiekanego w piekarniku.
Składniki na tortownicę o średnicy 26 cm:
- 6 jaj, ale wykorzystujemy tylko 4 żółtka,
- 2 łyżki brązowego cukru / ksylitolu lub innego słodzidła,
- 6 łyżek mąki ryżowej,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- banan,
- dwie garście malin – mogą być mrożone.
Wykonanie:
Spód tortownicy wykładamy papierem, boków nie smarujemy. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Białka oddzielamy od żółtek. Z białek ubijamy pianę, kiedy piana będzie sztywna dodajemy stopniowo cukier. Następnie do białek dorzucamy po jedynym żółtku ciągle miksując. Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia dodajemy w jednej partii, miksując tylko do połączenia składników.
Masę przelewamy do tortownicy. Na wierzch układamy plasterki banana i maliny. Omleta zapiekamy przez 25 – 30 minut.
Po upieczeniu, omlet przekrawam na pół – jedna połowa dla mnie, druga dla męża.

Zostaw odpowiedź