Już nie raz wspominałam, że jestem wielką fanką śniadań na słodko. Ciasto bananowe idealnie się wpasowuje, do tego jeszcze kawka i jest przepysznie! Dodam jeszcze, że ciasto jest bezglutenowe.
Musicie koniecznie spróbować, bo nie dość, że jest szybkie i bardzo proste to jeszcze smaczne! Jak oczywiście spróbujecie, to dajcie mi znać jak wyszło i jak smakowało.
Składniki na formę ok. 30 cm na 20 cm:
- 4 dojrzałe banany,
- 115 g masła,
- 2 jaja,
- 120 ml greckiego jogurtu,
- 300 g bezglutenowej mieszkanki mąk (użyłam z Schear),
- 150 g nierafinowanego, brązowego cukru,
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego,
- 1 i 1/2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia (użyłam Biovegan),
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 1 łyżeczka soli himalajskiej,
- 1/2 łyżeczki cynamonu,
- 100 g gorzkiej czekolady o zawartości kakao powyżej 75%.
Wykonanie:
Masło rozpuszczamy w garnuszku. Czekoladę kroimy na kawałeczki. Trzy z czterech bananów blendujemy, dodajemy cukier, rozpuszczone masło, jogurt i ekstrakt waniliowy, roztrzepane jajka, całość mieszamy do połączenia się składników. Następnie do masy bananowej dodajemy składniki sypkie, tj.: mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól i cynamon. Całość mieszamy, dodajemy 3/4 czekolady i ponownie mieszamy.
Ciasto przelewamy do blachy lub żaroodpornego naczynia. Banana, którego zostawiliśmy na później, przekrawamy na połowę lub na cztery części i układamy na wierzch, całość posypujemy czekoladą. Ciasto pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 50 minut lub do suchego patyczka.
Jak widać po przepisie, ciasto jest bardzo proste, więc nie ma opcji, żeby coś zepsuć!
Zostaw odpowiedź