Listopad zdecydowanie należy do dyni, która króluje w kuchni. W tym roku zrezygnowałam z robienia zupy i ciasta, a postawiłam na babeczki dyniowe ;-).
Przepis pochodzi z Kwestii Smaku.
Składniki:
- 300 g mąki pszennej,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 170 g cukru,
- szczypta soli,
- skórka starta z 2 pomarańczy,
- 2 łyżki cukru waniliowego,
- 2 jajka,
- 200 g puree z pieczonej dyni,
- 60 ml mleka,
- 150 g roztopionego masła,
- 500 g truskawek (mogą być mrożone),
- cukier puder.
Wykonanie:
Nie za dużą dynię myjemy i dzielimy na mniejsze części, np. na sześć i usuwamy gniazda nasienne. Tak przygotowaną dynię wstawiamy do nagrzanego do 200 stopniu piekarnika (skórką do dołu) na około godzinę. Następnie łyżką wydrążamy miąższ z dyni i blendujemy na puree.
Masło rozpuszczamy w rondelku i czekamy, aż wystygnie. Do miski przesiewamy mąkę razem z proszkiem do pieczenia i sodą. Dodajemy cukier, cukier waniliowy, sól oraz skórkę z pomarańczy. Całość mieszamy i odstawiamy. W drugiej misce roztrzepujemy dynię z jajkami, dodajemy roztopione masło i mleko. Teraz wszystkie składniki łączymy za pomocą łyżki. Do sypkich składników dodajemy naszą masę. Ciasto mieszamy krótko, powinno być grudkowate. Następie wypełniamy papilotki, które wkładamy do blaszki. Babeczki pieczemy 18-20 minut w temperaturze 180 stopni.
Truskawki wrzucamy do rondelka i delikatnie smażymy, aż się zrobi mus. Dodajmy odrobinę cukru. Mus odstawiamy do ostygnięcia. Musem napełniamy szprycę i nadziewamy nim babeczki. Babeczki posypujemy cukrem pudrem i gotowe!
Zostaw odpowiedź